Wspomnienie z dzieciństwa… Gdy byłem dzieckiem rodzice czasem zabierali mnie na spotkania rodzinne, do tej części rodziny w której trudno było szukać rówieśników. Takie ot nudne dla dzieciaka posiadówy przy stole. Czas wlókł się wówczas niemiłosiernie, a w głowie była tylko jedna myśl. „Chodźmy już stąd” Czasem dorosłych nachodziła wówczas ochota na śpiew. Z takich…Continue reading 408. Upływa szybko życie…