Sobota, pierwszy dzień października. Biorę do ręki różaniec. Tajemnice radosne. Zwiastowanie, nawiedzenie Świętej Elżbiety, Narodzenie… i tu odmawiając różaniec i rozważając tą tajemnice, jak mantra pojawia mi się myśl „On narodził się w gnoju” Gdzieś to kiedyś słyszałem, pewnie podczas jakiegoś bożonarodzeniowego kazania, albo rozważania tajemnic różańcowych. Wróciło to do mnie w ostatnią sobotę. Jezus…Continue reading 409. Narodzi się w gnoju