401. By nie być jak lud Jerozolimy.

Uroczysty wjazd Jezusa do Jerozolimy jaki wspominaliśmy w Niedzielę Palmową zapoczątkował wydarzenia Wielkiego Tygodnia. Jezus był witany i okrzykiwany przez tłum jak król. Mówi się, że wielu z tych, którzy z radością witają Jezusa w Niedziele Palmową zaledwie parę dni później w Wielki Piątek będą wykrzykiwać, z nienawiścią: „Ukrzyżuj!”

To zadziwiające jak łatwo jest sterować opinią publiczną i zmieniać jej nastawienie. Wystarczyło parę dni.

Wojna na Ukrainie. Polska w porywie serca rzuca się na ratunek uciekającym z kraju ogarniętego wojną. Wita przybyszów i daje im schronienie. Mija kilka tygodni, a coraz więcej głosów pomstujących na to, że do naszego kraju tylu ich przybyło. Co raz więcej krąży pogłosek o niewłaściwym ich zachowaniu, o niewdzięczności… i tylko czekać jak będziemy krzyczeć: 'wynocha z naszego kraju”

Nie zapomnijmy , że przyjmujemy cały przekrój społeczeństwa. Pewnie było też tak, że jako pierwsi uciekali zamożni, bo zwyczajnie było ich na to stać. Czasem były to osoby o wiele zamożniejsze niż polska klasa średnia. Może stąd wynika ta ich niewdzięczność, kręcenie nosem na warunki jakie spotykają w polskich domach. Oczywiście nie świadczy to o nich dobrze.

Tylko, że no właśnie… w kilkumilionowej masie jest cały przekrój społeczeństwa. To, że ktoś jest niewdzięczny, że ktoś kiedyś popełni przestępstwo, że ktoś zachowa się niestosownie, to nie oznacza że mamy zamknąć się na pomoc dla Ukraińców.

Nie dajmy sobą manipulować, tak jak dał sobą manipulować tłum zgromadzony na Paschę w Jerozolimie. Nie bądźmy tymi co ledwie po paru tygodniach, będą krzyczeć w stosunku do Ukraińców z równą nienawiścią co tłum w Wielki Piątek.

W Jerozolimie zależało na tym faryzeuszom, dziś wielu jest- zwłaszcza wrogów zewnętrznych- którym zależy na tym byśmy byli podzieleni, byśmy na Ukraińców patrzyli, co najmniej, z dystansem.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *