424. Postna droga: spowiedź

Ile razy mam przebaczać? Czy aż siedem razy?

„Nie twierdzę, że siedem, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy”

Powyższe słowa słyszeliśmy w jednej z ewangelii kończącego się tygodnia. Przebaczać mamy nieskończoną ilość razy. O to prosi nas Jezus.

Przebaczenie jest trudne. Czasem ktoś na to przebaczenie nie zasługuje, to przebaczenie odrzuca lub żyje wbrew temu przebaczeniu. Spotka go za to kara, tak jak spotkała kara niegodziwego sługę, który prosił swojego pana o darowanie długu, ten mu darował. Sługa natomiast nie darował jego długu swojemu dłużnikowi. Gdy dowiedział się o tym pan wymierzył niegodziwemu słudze karę.

Jezus nam przebacza. Nie ważna jest wielkość i ciężkość naszych win. Nie ważne ile razy do niego przyjdziemy z prośbą o przebaczenie. Otrzymamy je. Spowiedź jest miejscem przebaczenia.

Spowiedź musi jednak nieść z sobą zmianę. Bóg w spowiedzi nam wybaczył, teraz pora na nas: musimy wybaczyć samemu sobie, musimy wybaczyć innym, musimy zawalczyć o inną jakość życia.

Wkraczamy w drugą część Wielkiego Postu. Jutro niedziela radości. Może warto przeżyć ją w łasce uświęcającej i resztę Wielkiego Postu przeżyć dążąc do lepszej jakości naszego życia, jakości płynącej z wiary w to że, najlepszą jego jakość zapewnia nam towarzystwo Jezusa.

I jeszcze jedno:

„Bóg nigdy nie męczy się, tym by nam przebaczać. Problem w tym, że nas męczy proszenie go o przebaczenie”

Papież Franciszek

 

1 thought on “424. Postna droga: spowiedź

  1. Ze spowiedzią jest wiele problemów – napisano o tym wiele grubych książek i jakoś żadne sensowne rozwiązanie się nie pojawiło.
    Tzn jest, istnieje od dawna, ale brak chęci, odwagi, czyiś interes itp, itd.
    Tym czasem LIKWIDACJA obowiązku spowiedzi rozwiązuje te wszystkie problemy za jednym zamachem. Kto chce – niech chadza. Reszta ma prawo cieszyć się posiadaniem jednego problemu mniej.
    Pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *