„Dopuśćcie dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo niebieskie”
Słowa Jezusa z dzisiejszej ewangelii kierują nasze myśli w stronę dzieci.
Wszyscy rodzice wiedzą jak wygląda Msza Święta, na którą przyprowadzamy dzieci- zwłaszcza te małe które nie rozumieją jeszcze że ich bieganie, popisy są nie na miejscu i zwyczajnie innym przeszkadzają. Pewnie było podobnie za czasów Jezusa. Z dzisiejszej ewangelii dowiadujmy się że uczniowie nie byli zadowoleni z udziału dzieci w spotkaniach z Jezusem. Pewnie dzieci, jak to dzieci: biegały, krzyczały, przeszkadzały. Podobnie jak to dzieje się dziś w kościele.
Mimo to Jezus nie miał nic przeciwko obecności dzieci. Więcej, powiedział że do takich jak dzieci należy królestwo niebieskie. Czyli do jakich?
A no niekoniecznie w stu procentach grzecznych i spokojnych, bardziej do takich, którzy tak jak dzieci swoim rodzicom, ufają Bogu bezgranicznie i chodź czasem Go nie rozumieją to wiedzą, że ten kocha ich najbardziej na świecie i jest dla nich ostoją bezpieczeństwa.
Potrafimy tacy być? Czy Bóg jest dla nas ostoją bezpieczeństwa?
