Komu ostatnio umyłeś nogi?
Uklęknięcie przed druga osobą i umycie jego nóg to wielkie uniżenie, to poświęcenie siebie drugiemu.
To pytanie, komu ostatnio umyłeś nogi, może zatem brzmieć nieco inaczej, kogo kochałeś tak bardzo że jesteś wstanie poświęcić się dla niego bez reszty, bez kalkulacji czy ci się to opłaca. Umiesz tak kochać? Kochać do końca, bez reszty, kochać mimo wszystko.
Bliskich czasem jest bardzo trudno kochać. Czasem są oni niewdzięczni co do naszej miłości. Czasem brud z ich nóg tak bardzo nam doskwiera, ten piach z pomiędzy palców tak bardzo gryzie. Czujmy się wykorzystani, pomijani. Czy potrafimy kochać mimo wszystko?
Miłość dana drugiemu nigdy nie jest daremna i zawsze się nam opłaca, choć czasem prowadzi nas do wielkiego cierpienia.
Patrzmy na Jezusa klęczącego przed uczniami i umywającego im nogi. Patrzy na Boga, który klęczy przed swoim stworzeniem. Patrzmy na Zbawiciela umywającego nam nogi i uczmy się od niego miłości.