„Chcesz mnie naśladować – weź swój krzyż i idź za mną” mówi do nas Jezus.
Dziś w Wielki Piątek będziemy wpatrywać się w Krzyż Jezusa, w Jego umęczone ciało i wpatrując może pomyślimy o tym jak duża była miłość Jego do nas, że zgodził się na poświęcenie do końca.
Życie z Jezusem nie oznacza życia bez problemów, kłopotów i cierpienia. Jezus wzywa nas jednak do tego, by wpatrując się w Jego Krzyż z godnością nieść swój.
Wielu doświadcza przeróżnego cierpienia, niepowodzeń, śmiertelnych chorób czy wojny. Pamiętajmy, że w tym cierpieniu może towarzyszyć nam Jezus, może stać się tym, kto pomoże dźwigać nam nasz krzyż, kto da nam perspektywę Zmartwychwstania.
Krzyż to nie tylko ekstremalne sytuacje i wielkie cierpienie. Krzyż to także codzienne problemy, codzienne obowiązki, to praca, szkoła, opieka nad innymi, to wychowywanie dzieci, to wspieranie starszych rodziców, to znoszenie rodziny, czepiającego się szefa czy klientów. Krzyżami usłane jest nasze zwykłe szare życie.
Dobrze, jeśli niesiemy te krzyże wpatrzeni w Jezusa, który przecież Zmartwychwstał.