„Bóg przychodzi w porę. Zawsze. Ani za szybko, ani za późno. Często gdy jedziemy na oparach. I ma spoko pomysły.”
Powyższy cytat pochodzi ze wpisu na Facebooku Anny Musiał. Opisuje ona zdarzenie podczas którego spotkała swojego Anioła Stróża.
Brakowało jej benzyny, najbliższa stacja oddalona była o kilkadziesiąt kilometrów, zatrzymała się na poboczu bo zgodnie z tym co podpowiadało auto paliwa zostało jej jedynie na 10 km. Wtedy zatrzymał się też pewien mężczyzna. Zaproponował jej, że będzie ją pilotował, a jeśli braknie jej paliwa dowiezie. W końcu wskazał jej stacje benzynową.
Pamiętajmy, że możemy być dla innych aniołami stróżami, że właśnie nami Bóg może się posłużyć by udzielić pomocy innym.
Trzeba jednak, byśmy nie byli wpatrzeni tylko na siebie, swoje problemy i czubek swojego nosa. Czasem warto rozglądnąć się co dzieje się w około. Tak jak ten mężczyzna, który nie zbagatelizował samotnej kobiety stojącej na poboczu autostrady po 22- wieczorem. Zainteresował się, zapytał czy może pomóc i… dał jej wsparcie, poczucie bezpieczeństwa, a w końcu wskazał drogę do stacji benzynowej.
Może to był Anioł Stróż, a może po prostu dobry człowiek.
Cały wpis znajdziecie tutaj:
https://www.facebook.com/zapachnieba/posts/835172901153895
